jednym zdaniem jednym zdaniem
730
BLOG

Dlaczego ten fałszywy dziad nie wprowadzi takich zasad w Polsce?

jednym zdaniem jednym zdaniem Polityka Obserwuj notkę 4
 
jan vincent rostowski

Człowiek, który kazał nam pracować do 67. roku życia, już od dwóch lat bierze bajońskie pieniądze w formie emerytury, na którą odłożył sobie pracując w Wielkiej Brytanii. Średnie miesięczne świadczenie Jacka Rostowskiego (62 l.) sięga ponad 17 tysięcy zł. Drugie tyle dostaje za pełnienie funkcji wicepremiera. Żyć nie umierać!
Z funduszu emerytalnego wicepremier Rostowski ma co miesiąc średnio ok. 2600 złotych. A kiedy dokładnie dwa lata temu został emerytem, wypłacono mu jednorazowo aż 328 tysięcy złotych!


Pracujcie dłużej!

– Przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa – tak mówił wicepremier w jednej z debat emerytalnych gorąco orędując za tym, by Polki i Polacy szli na emeryturę w wieku 67 lat. Jego jednak stać na to, by przejść sobie na emeryturę znacznie wcześniej niż biedni Polacy. Stać go też na to, by marzyć o jak najdłuższym życiu, a nie przeżyciu kolejnego dnia.


Tymczasem:  Podczas rozmowy w radiu TOK FM, wicepremier i minister finansów stwierdził, że odpowiedzialność za błędy popełnione podczas wprowadzania OFE winę ponosi ówczesny minister finansów Leszek Balcerowicz.

-Przeprowadzono PR-owski trik. Przekonano ludzi, że pieniądze wpłacane do OFE są ich oszczędnościami. Potem dodano figurę retoryczną, że dług publiczny, który istnieje dlatego, że wyssano część składki emerytalnej z ZUS, aby przekazać ją OFE, nie jest ich długiem, ale problemem budżetu państwa i ministra finansów - powiedział w TOK FM wicepremier Rostowski.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że obecny minister finansów był doradcą Leszka Balcerowicza, kiedy wprowadzano reformę OFE w życie. Jednak jak zauważył umie przyznać się do błędu w przeciwieństwie do Balcerowicza, który wykazuje "dużą nerwowość", kiedy mowa o OFE. - Też kiedyś popierałem OFE. Może, dlatego, że nie byłem zaangażowany  w konstrukcję systemu, byłem gotów wcześniej zdać sobie sprawę, że jest on zły - powiedział w TOK FM Rostowski.

Ale do ku.wy nędzy, pieniądze z OFE podbiera (kradnie) nie Balcerowicz, tylko Vincent Rostowski, a przecież ma takie dobre brytyjskie wzorce, jak powinien wyglądać system emerytalny.
Więc na co czeka on i jego szef?

mało mówię

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka